W maju chora na białaczkę Marcela skończyła 17-lat. Z tej okazji wspólnie z fundacją Mam Marzenie przygotowaliśmy dla niej wyjątkowy prezent- krótki filmik i kartki w programie Screatch. Marcela do 10 roku życia była wesołą, zadowoloną z życia dziewczynką. Rok później – w wieku 11 lat – dowiedziała się, że choruje na białaczkę. Rozpoczęła walkę o zdrowie. W 2008 roku jej chorobą zajęli się lekarze. Szpital stał się niemal jej drugim domem. Zmuszona była porzucić naukę w szkole i rozpoczęła indywidualny tok nauczania. – Nieco ją to przybiło, ale chorobę udało się pokonać – mówi pani Joanna, mama Marceli. – Przez 1,5 roku od zakończenia leczenia czuła się bardzo dobrze, miała dobre wyniki badań, wróciła do szkoły. Byliśmy bardzo szczęśliwi. Niestety radość nie trwała długo. Białaczka znów dała o sobie znać. Marcela znów musiała znaleźć w sobie siłę do walki o życie w zdrowiu. W grudniu 2012 roku przeszła przeszczep szpiku kostnego. Po tym, przez 14 miesięcy czuła się dobrze. Kiedy wydawało się, że na dobre pokonała chorobę, ta znów dała o sobie znać. – W marcu tego roku doszło do kolejnego powrotu białaczki – mówi pani Joanna. – Marcela bardzo się tym przejęła. Nie ma się z resztą czemu dziwić. Chciałaby mieć wreszcie normalne życie, jak jej rówieśniczki, tymczasem jej świat kręci się wokół szpitali, choroby, leczenia. 7 maja Marcela skończyła 17-lat. Urodziny spędziła w szpitalu. Kilka dni później udało jej się choć kilka chwil spędzić w domu. Na początku czerwca 17-latka jedzie do Bydgoszczy na kolejny przeszczep szpiku kostnego. Będziemy wszyscy trzymać za nią kciuki!